Fundusze unijne są niezbędnym warunkiem sfinansowania komponentu kolejowego CPK. Fakt, że kolej dużych prędkości jest unijnym priorytetem finansowym, pozwala liczyć na hojne wsparcie ze strony UE dla budowy polskiej Linii „Y” – mówił podczas debaty otwarcia XV Kongresu Kolejowego prezes zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego dr Filip Czernicki. Zapowiedział też negocjacje w celu przekonania przedstawicieli Komisji Europejskiej do uznania tej inwestycji za ważną dla mobilności międzynarodowej.
Jak przypomniał dr Czernicki, program inwestycyjny CPK przechodzi właśnie z fazy planowania do realizacyjnej. Dotyczy to zarówno
części kolejowej, jak i
lotniczej. Różnić będą się jednak sposoby ich finansowania.
PPP? Nie na kolei
Dla komponentu kolejowego podstawowe źródło finansowania będą stanowiły środki publiczne – państwowe i unijne. W ocenie prezesa jest to jedyne realne rozwiązanie, ponieważ „projekty PPP na kolei nie wychodzą”. Za najatrakcyjniejsze z perspektywy spółki budującej polską KDP źródło finansowania uznał instrument „Łącząc Europę” (CEF).
– Mamy olbrzymie wsparcie rządu – i liczymy na jego podtrzymanie. Jesteśmy wspierani kolejnymi transzami obligacji – natomiast niewątpliwym wyzwaniem jest pozyskanie finansowania unijnego. Dotychczas mieliśmy 6 wygranych konkursów na środki z CEF, ale pozyskanych w ten sposób ponad 600 mln zł to kropla w morzu potrzeb. Będziemy ubiegać się o kolejne dofinansowania. Chcemy, by środki unijne na kolej w nowej perspektywie były znacząco zwiększone. Zwiększenie puli CEF do 51,5 mld euro to dobra propozycja – mówił dr Czernicki.
Lotnisko: Finansowanie dłużne, spłata z zysków
Zupełnie inny będzie model finansowania komponentu lotniczego. – Lotnisko to przedsięwzięcie biznesowe, które musi zarobić na siebie. Będziemy obsługiwać w CPK
ponad 30 mln pasażerów rocznie. Dla porównania – dziś
na Lotnisku Chopina przewidujemy prawie 24 mln. Lotnisko
hubowe jest rentowne, gdy obsługuje co najmniej niecałych 30 milionów – więc CPK od początku będzie dochodowy i będzie spłacał zadłużenie – przekonywał prezes.
Procent, w jakim port lotniczy ma być finansowany długiem, to według założeń ok. 70%. Pozostałe 30% to wkład własny CPK – państwowe obligacje, którymi zostanie zasilony budżet spółki. Budowa portu lotniczego ma kosztować
ok. 42,7 miliardów złotych.
Będą negocjacje w BrukseliKoszt części kolejowej będzie znacznie wyższy (76,8 mld zł). – Tu finansowania dłużnego nie zakładamy – podkreślił prezes Czernicki. Duża część funduszy będzie więc musiała zostać zdobyta w konkursach UE. – Będę namawiał KE do wsparcia naszego programu inwestycyjnego. Obecny komisarz ds. transportu Apostolos Tzitzikostas mocno wspiera KDP – zadeklarował. Pierwszym fragmentem Linii „Y”, dla którego spółka będzie starała się pozyskać wsparcie unijne, będzie najbardziej zaawansowany z nich –
tunel KDP pod centrum Łodzi.
W ocenie przedstawiciela CPK poważną przeszkodą może być jednak nacisk na projekty transgraniczne. W Polsce tymczasem budowa musi zacząć się od wewnątrzkrajowego „szkieletu” sieci w postaci Linii „Y”. – Będę przekonywał, że bez niej nie osiągniemy szybkich przejazdów między najważniejszymi stolicami Europy Środkowo-Wschodniej – zapowiedział dr Czernicki.